Ksena z Doliny Żab

Ksena (na codzień, w domu wołamy na nią Kora) w przeciwieństwie do Eris nie jest aniołem. Żeby nie było niedomówień - nie jest też diabłem... Jest inna.
Przyszła do naszego domu jako drugi pies i może dlatego nie wykształciła się między nami taka więź jaką mam z Eris. Za to Kora i Eris dogadują się wyśmienicie. W stosunku do ludzi - Kora wykazuje obojętność za wyjątkiem sytuacji kiedy jest w pracy. Jak zobaczy mysliwski ekwipunek i pojedzie do lasu - wtedy dostaje szajby... Moze nie spać przez trzy dni, jest zagoniona, ma tyle spraw do załatwienia, czuje się potrzebna. Po powrocie trzeba ją odklejać od posłania żeby się wysikała. Mogłaby spać przez tydzień bez przerwy. Taka właśnie jest Kora.
W październiku 2010 Ksena (Kora) urodziła swój pierwszy miot - 11 szczeniąt. Dziś wróciła już do formy i do pracy.